Dzisiejszy dzień mogę z czystym sumieniem nazwać bardzo miłym początkiem roku. W związku z korzystnym splotem różnych okoliczności miałam dzisiaj jeszcze dzień wolny od pracy 🙂 i udało mi się go spędzić w lubiany przeze mnie sposób. Krótko mówiąc: wybrałam się na krótką wycieczkę, a może raczej dłuższy spacer. Do pobliskiego Kórnika. Miejsce dobrze mi znane, ale raczej rzadko bywam tam o tej porze roku.
Na początek zajrzałam do tamtejszego kościoła.
Tam wzrok mój przyciągnął fragment tzw. szyldu od klamki:
Z kościoła wraz z towarzyszącą mi córką podreptałyśmy w kierunku zamku. Tam bez żalu stwierdziłyśmy, że muzeum jest zamknięte do 16 lutego ( i tak nie zamierzałyśmy wchodzić do środka). Przyjrzałyśmy się tylko bliżej stworzeniom pilnującym wejścia na most prowadzący do zamku.
Z prawej strony dzik:
Z lewej pies:
Ochoczo natomiast skorzystałyśmy z szeroko otwartej furtki do arboretum. Spacerując jego ścieżkami mogłyśmy oglądać urokliwe zakątki, strumyki, stawki i ławki.
Jedna z ławek była nawet zajęta …
Czy ktoś widział tak zieloną trawę o tej porze roku?
Przyjrzałyśmy się też najstarszemu i największemu okazowi cypryśnika błotnego w Polsce. Bardzo ciekawą cechą drzew tego gatunku jest wytwarzanie korzeni powietrznych – pneumatoforów.
Bezlistne gałązki tworzyły ciekawe rysunki, ozdobione kroplami wody
Brak liści na drzewach umożliwia również nieco inne spojrzenie na zamek
Po udanym spacerze nie pozostało nic innego, jak wrócić na parking i dalej do Puszczykowa. Jeszcze tylko ostatnie spojrzenie na kórnicki ratusz i główną ulicę miasta …
Życzę wszystkim jak najwięcej udanych dni w tym nowym roku 🙂
Piękna wycieczka 🙂 Zwłaszcza, że nie wśród tłumów zwiedzających 🙂 Nigdy nie byłam w arboretum zimą, nie pomyślałam, że może być tak urokliwie. Najbliższe mam w Rogowie, może pójdę Twoim śladem i też się wybiorę tam zimą?
Dobrego i pięknego roku!
PolubieniePolubienie
dziękuję 🙂 spacer w taka pogodę jak obecna polecam gorąco, gdziekolwiek by on miał być 🙂
PolubieniePolubienie
Bardzo interesujący jest ten cyprysik…a dzik dziwny 🙂
PolubieniePolubienie
Nawet bardzo dziwny i wcale nie dziki, widać taka była wizja artysty 🙂
PolubieniePolubienie
Ładna wycieczka! Ogród dendrologiczny to marzenie mojej mamy, która chyba woli zadzierać głowę w górę niż schylać się 😉 Cherubinek uroczy, dzik mnie rozsmieszył, a pies ma nadzwyczaj ponętna linię pleców. Krople na gałązkach bardzo poetyckie.
Pozdrawiam serdecznie w Nowym Roku!
PolubieniePolubienie
Pozdrawiam równie serdecznie 🙂 Mamę zapraszam do Kórnika 🙂
PolubieniePolubienie
czy nie wydaje Ci się że plecy psa są ludzkie 🙂
Dobrze zaczęłaś rok! Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Nie wiem czy ludzkie, ale z pewnością … dziwne. Dzik też zresztą jakiś taki, hmmm, nietypowy 🙂
A rok – mógłby cały być tak miły, czego i Tobie życzę i pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Jako dziecię najeździłem się do Kurnika z wycieczkami szkolnymi, daleko nie było – w końcu ta sama Wielkopolska 🙂 Pałac wspominam miło, bo zawsze wywierał na mnie wrażenie. Łaziłem po nim z zadartą głową i otwartymi ustami. Ogród też niczego sobie. Dzięki za przypomnienie.
PolubieniePolubienie
Kórnika 🙂
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie
O! Cieszę się, że znalazłam w sieci „krajana” 🙂
Pałac rzeczywiście zawsze wywierał wrażenie, ile razy tam byłam. Szczególnie pokój, w którym spędziła ostatni okres swojego życia generałowa Zamojska.
PolubieniePolubienie
Świetne zdjęcia
Pozdrawiam
PolubieniePolubienie
Dziękuję 🙂
PolubieniePolubienie
Piękny spacer 🙂
Fotografia z rosą na gałązkach mnie ukołysała…
Czekam na kolejne Twoje wędrowanie z aparatem w dłoniach!
Pozdrawiam ciepło 🙂
PolubieniePolubienie
Miło, że moje widzenie świata podoba się Tobie.
Pozdrawiam równie ciepło 🙂
PolubieniePolubienie
Interesujące zdjęcia i ciekawy blog. Dziękuję 🙂
Pozdrawiam autorkę serdecznie
PolubieniePolubienie
Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam wzajemnie 🙂
PolubieniePolubienie
Kórnik to cudowne miejsce. Moim skromnym zdaniem najlepiej odwiedzać w maju/czerwcu jak wszystko rozkwita. Niestety dość dużo gości, więc lepiej wybrać się w ciągu tygodnia. Świetne zdjęcia i spostrzeżenia 🙂 Pozdrawiam.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To prawda, że maj i czerwiec są bardzo dobrą porą na odwiedzenie Kórnika, a szczególnie arboretum – kwitnące magnolie, a potem różaneczniki robią wrażenie. Samo miasto też w ostatnich latach wypiękniało – szczególnie Rynek i promenada nad jeziorem.
PolubieniePolubienie