Przyznaję, że nieczęsto zdarzają mi się portretowe sesje zdjęciowe. Od czasu do czasu jednak bywają. Parę lat temu do sesji w plenerze zainspirowała mnie i moją córkę (w roli modelki) pewna biała sukienka. Otóż przy okazji wizyty u mojej koleżanki okazało się, że czyni ona generalne porządki w domu przed nadchodzącym wielkim remontem. Ofiarą tych porządków miała paść jej ślubna sukienka. Oburzyłam się na to, bo jak można postępować w ten sposób – wyrzucać ślubną sukienkę? Usłyszałam wtedy krótkie zdanie: „Chcesz, to bierz”. Wzięłam. Właśnie z myślą o ewentualnej sesji zdjęciowej. Krótko potem w urokliwy jesienny dzień wybrałyśmy się z córką do pobliskiego lasu bukowego i tak powstało parę jesiennych zdjęć.
Nie będę ukrywać, że nie wszystkie były takie nastrojowo – romantyczne …
Chwilami nawet autofokus nie zachował powagi 🙂
Ciepłych i pogodnych jesiennych dni wszystkim życzę, a może też spotkacie …
Piękne zdjęcia, Córka zresztą też. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję, w imieniu córki również 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Archaiczna sukienka. Współgra z subtelna urodą córy!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
w jesiennej szacie w każdej sukience na leśnej drodze pięknie wędrować 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
właściwie to o każdej porze roku pięknie leśną drogą wędrować 🙂
PolubieniePolubienie
prawda 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Świetne zdjęcia. Masz piękną córkę!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję. Córka też dziękuje 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bajkowo!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Taki był zamysł …
PolubieniePolubione przez 1 osoba