W poprzednim wpisie ogłaszałam nadchodzącą wiosnę w Puszczykowie, a tymczasem w Świeradowie, gdzie spędziłam ostatnie trzy dni, można cieszyć się jednocześnie zimą i jeśli jeszcze nie pełnią wiosny, to z pewnością przedwiośniem.
Zaraz po przyjeździe spojrzałam w niebo i zachwyciłam się chmurami.
Po rozpakowaniu bagaży wyjrzałam przez okno i ujrzałam taką oto łączkę w zimowym nastroju:
Następnego dnia w południe jej wygląd zmienił się całkowicie:
W dniu naszego wyjazdu na łączce nie było już ani śladu śniegu. Sporo było go jeszcze na Stogu Izerskim i, ku uciesze narciarzy, na trasie zjazdowej. Podczas spaceru ze schroniska na szczycie do Świeradowa miałyśmy z córką przyjemność podziwiać zimowo-wiosenne widoki.
Na szczycie była jeszcze pełnia zimy
W oddali, na niżej położonych terenach widać już inne kolory
Takie widoki mijałyśmy podczas naszego spaceru
Tymczasem narciarze szaleli na stoku, a w przerwach wygrzewali się (i swoje narty) na słońcu 🙂
Przyznaję, że trudno byłoby nie skorzystać z takich warunków narciarskich i nie pozjeżdżać na nartach, co z radością uczyniłam 🙂
No pięknie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zima pomieszana z wiosną. Ciekawe zdjęcia.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak bywa o tej porze roku 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba