W Świeradowie

W poprzednim wpisie ogłaszałam nadchodzącą wiosnę w Puszczykowie, a tymczasem w Świeradowie, gdzie spędziłam ostatnie trzy dni, można cieszyć się jednocześnie zimą i jeśli jeszcze nie pełnią wiosny, to z pewnością przedwiośniem.

Zaraz po przyjeździe spojrzałam w niebo i zachwyciłam się chmurami.

img_1467popr

Po rozpakowaniu bagaży wyjrzałam przez okno i ujrzałam taką oto łączkę w zimowym nastroju:

img_1473

Następnego dnia w południe jej wygląd zmienił się całkowicie:

img_1506

W dniu naszego wyjazdu na łączce nie było już ani śladu śniegu. Sporo było go jeszcze na Stogu Izerskim i, ku uciesze narciarzy, na trasie zjazdowej. Podczas spaceru ze schroniska na szczycie do Świeradowa miałyśmy z córką przyjemność podziwiać zimowo-wiosenne widoki.

Na szczycie była jeszcze pełnia zimy

img_1534popr

W oddali, na niżej położonych terenach widać już inne kolory

img_1545popr

Takie widoki mijałyśmy podczas naszego spaceru

img_1550popr

img_1563popr

img_1565popr

Tymczasem narciarze szaleli na stoku, a w przerwach wygrzewali się (i swoje narty) na słońcu 🙂

img_1476

Przyznaję, że trudno byłoby nie skorzystać z takich warunków narciarskich i nie pozjeżdżać na nartach, co z radością uczyniłam 🙂

 

 

 


5 myśli w temacie “W Świeradowie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.