Zachęceni zaproszeniem do kórnickiego arboretum na wydarzenie o nazwie „Barwy jesieni” wybraliśmy się tam w ostatnią niedzielę. Pogoda co prawda nie była już tak piękna jak kilka dni wcześniej, ale była wystarczająco dobra by spacer był udany. Oczywiście pierwszą rzeczą rzucającą się w oczy były kolorowe liście drzew. Te na gałęziach …
… i te, które zdążyły już opaść …
W różnych miejscach można było spotkać ciekawe grzyby
Atrakcją dnia były też wystawione owoce z drzew rosnących w arboretum
Znalazłam też owoce na gałęziach
Jak zwykle podczas spaceru po arboretum stanęłam przy najciekawszym chyba drzewie, cypryśniku błotnym, który ma korzenie oddechowe, zwane pneumatoforami, a wyglądają one tak:
Kórnickie arboretum jest warte odwiedzenia o każdej porze roku, nie tylko wiosną gdy kwitną magnolie. Również jesienią i zimą. Spacer tam jest zawsze przyjemnością, a szczególnie wtedy, gdy odbywa się w dobrym towarzystwie 🙂
Piękny klimat i urokliwe zdjęcia. Właśnie zaczęłam się zastanawiać dlaczego mnie tam jeszcze nie było 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Miejsce piękne i godne polecenia. Oprócz arboretum jest jeszcze dla miłośników zabytków zamek, a dla miłośników ogrodów – szkółka z dużym wyborem drzewek i krzewów. 🙂
PolubieniePolubienie
Z Twoich zdjęć jasno wynika, że kórnickie arboretum jest atrakcyjne o każdej porze roku 😉 Cudne te różnokolorowe jagody 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak, arboretum polecam zawsze 🙂 Z kolorowych jagód największe wrażenie zrobiły na mnie nieco odmienne od pozostałych, małe, fioletowe kuleczki Pięknotki Bodiniera. Nazwę też zresztą mają odpowiednią. 🙂
PolubieniePolubienie
O tak! Pięknotki to adekwatne imię dla tych „fioletek”. Ale mi chyba najbardziej się podobają te czerwone w pomarańczowych osłonkach. W kompozycji z Pięknotkami wyglądały by bajecznie 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To byłby piękny zestaw. 🙂
PolubieniePolubienie