Niedzielna wycieczka

Podobno radiowe prognozy pogody zapowiadają ciepły weekend. Może się sprawdzą, chociaż patrząc za okno trudno w to uwierzyć. Dlatego wracam wspomnieniem do jednego z letnich weekendów, a właściwie konkretnie do niedzieli, gdy wybraliśmy się na wycieczkę. Samochodową, bo na rowerową trasa była trochę za długa.

Pierwszym miejscem, do którego dotarliśmy, był odwiedzony już kiedyś przez nas Lubiń. Tym razem znów odwiedziliśmy opactwo benedyktyńskie, w którym nie zauważyliśmy większych zmian. Przede wszystkim nadal rzesza aniołów strzeże kościoła.

 

Tym razem spojrzałam w górę i przyjrzałam się temu, co nad naszymi głowami. A tam …

… iluzja. Namalowana kopuła.

W nawie kościoła można nie tylko podziwiać obrazy na sklepieniu, ale także dojrzeć fragmenty starych, romańskich murów.

Po wizycie w opactwie postanowiliśmy przespacerować się uliczkami Lubinia i oto, co odkryliśmy:

Muzeum było zamknięte, więc udaliśmy się dalej – do Gostynia. Samo miasto nie zrobiło na nas wrażenia, ale sanktuarium na Świętej Górze, zbudowane na wzór weneckiej bazyliki Santa Maria Della Salute zdecydowanie nam się podobało.

Tutaj kopuła jest zdecydowanie prawdziwa i jak widać wpuszcza do wnętrza sporo światła.

Jak widać, nie trzeba jeździć bardzo daleko, by znaleźć ciekawe i piękne miejsca. Jeszcze dodam, że sama droga też urzekła nas swoimi widokami i ośmielę się stwierdzić, że Wielkopolska jest piękna 🙂

 


5 myśli w temacie “Niedzielna wycieczka

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.