Pierwsza rzecz, która rzuciła mi się w oczy po przybyciu do Izraela, to jednolity kolor wszystkich elewacji. Wszystkie budynki są obowiązkowo wykończone okładziną z tamtejszego wapienia w kolorze jasno beżowym. Na zdjęciu jest przypadkowy dom mijany przez nas po drodze, ale dobrze ilustruje kolorystykę tamtejszych całych miast.
W świetle słońca ta jasna barwa wygląda bardzo ładnie, a jednolitość daje wrażenie ładu. Jednakże, gdy zabrniemy w uliczki Starego Miasta w Jerozolimie, znajdziemy miejsca przyciągające wzrok swoją wielobarwnością. W tak szary dzień jak dzisiejszy, myślę, że warto choć a chwilę uciec w świat kolorów.
Wygląda dokładnie jak na arabskim targu w Maroku ….
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie byłam w Maroku 😦 ale zdjęcia są z muzułmańskiej dzielnicy Starego Miasta, więc myślę, że stąd wynika podobieństwo.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To by się zgadzało. A marokański targ możesz zobaczyć na przykład tu: https://awawdrodze.wordpress.com/2016/06/17/marrakesh-ocean-of-tints/ i w innych moich wpisach o Maroku 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Już spieszę zobaczyć 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Przyprawy i bakalie, te kolory i smaki bardzo mocno kontrastują ze spokojną barwą domów. Całe bogactwo jest w tych kolorowych rarytasach 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Stonowane kolory domów i intensywne kolory przypraw, tkanin i innych towarów świetnie się uzupełniają 🙂
PolubieniePolubienie
Kolory i smaki 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I zapachy 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba