Wiosna, cieplejsze dni, więc wypada ruszyć się gdzieś w świat, choćby nie bardzo daleki. Tym razem wybrałam się w okolice Trzciela. Moją uwagę przykuł żydowski cmentarz zaraz za miastem przy drodze do Starej Jabłonki. Przy cmentarzu jest boczna, leśna droga z parkingiem nad Jeziorem Żydowskim. Żal byłoby nie zatrzymać się tam choć na chwilę.
Cmentarz ten jest jedną z najlepiej zachowanych nekropolii wyznania mojżeszowego w Lubuskiem. Pierwsza wzmianka o kirkucie jest datowana na rok 1745, a najstarsza macewa jaką można znaleźć pochodzi z 1779 roku. Został uporządkowany na początku XXI w. dzięki staraniom uczniów II LO w Gorzowie Wielkopolskim, Polskiej Unii Studentów Żydowskich oraz Akcji Pokuta z Niemiec. Cmentarz położony jest na wzgórzu. Najstarsze groby znajdują się na jego szczycie, z którego można również dostrzec wspomniane wcześniej jezioro. Pierwsze nagrobki wykonywane są z kamieni polnych i mają jedynie napisy hebrajskie
Niżej, na stoku wzgórza, znajdują się późniejsze macewy kute w kamieniach ozdobnych i opatrzone w napisy dwujęzyczne (z jednej strony płyty hebrajskie, z drugiej niemieckie).
Tuż przy drodze znajduje się tablica pamiątkowa w językach polskim, hebrajskim i niemieckim odsłonięta 6 sierpnia 2014 r.
Po spacerze można chwilę odpocząć nad niewielkim, ale urokliwym jeziorem i cieszyć się wiosennym zapachem kwitnącej czeremchy.
Piękne i nastrojowe miejsce
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak, warto było się tam zatrzymać.
PolubieniePolubienie
W Katowicach też odwiedzalam kilka razy cmentarz żydowski, zawsze zaskakiwal mnie spokój bijący od tych miejsc. Ten jest dodatkowo położony w miejscu, które sprzyja wyciszeniu, i chyba nie zachodzi tam wielu ludzi? Takie przynajmniej sprawia wrażenie
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jest położony w lesie nad jeziorem, cisz, spokój i, delikatnie mówiąc, tłumów tam nie ma. Byliśmy tam sami.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Byłam w Trzcielu, ale do kirkutu nie dotarłam 😦 Natomiast niesamowite wrażenie wywarły na mnie dom i historia Anny Luisy Karsch. Niesamowita kobieta!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kirkut jest zdecydowanie poza miastem. Ja przez Trzciel zawsze tylko przejeżdżałam w drodze do wsi położonych w Pszczewskim Parku Krajobrazowym i miasta właściwie nie znam, natomiast przy cmentarzu zawsze chciałam się zatrzymać i tym razem się udało.
PolubieniePolubienie