Będąc w okolicy koniecznie chciałam choć na chwilę zajrzeć do Jaślisk, które zrobiły karierę filmową („Wino truskawkowe” i „Boże Ciało”). Podczas mojej tam wizyty skoncentrowałam się na okolicach rynku i kościoła rzymskokatolickiego pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej. W kościele znajduje się obraz Matki Bożej Jaśliskiej namalowany na desce w 1634 przez Piotra Rafaela Burnathowicza, malarza z Brzozowa– koronowany przez Jana Pawła II w 1997. Ze względu na ten obraz kościół w Jaśliskach jest sanktuarium Matki Bożej Królowej Nieba i Ziemi i jest duchowym sercem Beskidu Niskiego. Nieopodal kościoła można zobaczyć pięknie odnowioną starą, ponadstuletnią plebanię. W okolicy znajduje się też kilka kapliczek, my dotarliśmy do tej położonej najbliżej rynku, a historię jej powstania usłyszeliśmy w kościele. Otóż fundatorem owej kaplicy jest mieszkaniec Jaślisk, który wracając przez ocean z Ameryki podczas szalejącego sztormu modlił się o ocalenie do Matki Bożej i z wdzięczności za to, że przeżył ufundował kaplicę Matki Bożej.
Wokół rynku, w centrum którego znajduje się odnowiony ratusz, zachowała się stara zabudowa, częściowo drewniana.
Obecnie Jaśliska są wsią liczącą 455 mieszkańców, w przeszłości było to miasto o bogatej historii. Założone przez króla Kazimierza Wielkiego, lokowane na prawie magdeburskim w 1366 roku na trakcie prowadzącym na Węgry. Po gruntownej przebudowie na początku XIX w. traktu przez Przełęcz Dukielską, na który przeniosła się zdecydowana większość ruchu tranzytowego, miasto zaczęło podupadać. W 1934 r. Jaśliska utraciły prawa miejskie. Z czasów świetności pozostały jeszcze piwnice, gdzie składowano wino przywożone z Węgier. Żałuję, że miałam mało czasu na bliższe zapoznanie się z tą ciekawą miejscowością i jej okolicami. Mam nadzieję, że uda mi się tam kiedyś wrócić na dłuższy pobyt.
Widziałam „Boże Ciało”, ale nawet nie zastanawiałam się, gdzie stoi kościół, w którym kręcono film. Jakoś nie odwrócił mojej uwagi od treści filmu.
W zeszłym roku odwiedziliśmy inny filmowy kościół – z serialu „Janosik” – w Dębnie Podhalańskim.
Ps. Dostałam, odpiszę ❤
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja widziałam „Wino truskawkowe” 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Cudne są te drewniane domki z oszalowanymi szczytami!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Są urocze, ale obawiam się, że powoli będą chylić się ku upadkowi.
PolubieniePolubienie
Szkoda, ale taka kolej rzeczy 😦 Może chociaż któryś z nich trafi do jakiegoś skansenu
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Może … miejmy nadzieję.
PolubieniePolubienie